Crabronidae – Grzebaczowate
Głowa i tułów czarne, pokryte silnie odstającym owłosieniem. Tylne przyoczka ( ocelli ) łukowato wydłużone do przodu – istotna cecha diagnostyczna rodzaju. Odwłok z przodu czerwony, z tyłu czarny; tylne krawędzie tergitów z przepaskami z białych, sfilcowanych włosków, które mogą być przerwane po środku.
- Liczebność. Rzadki
- Biotop. Suche, piaszczyste tereny otwarte z niską roślinnością, także ukwiecone łąki, ugory i przydroża
- Wymiary. Długość ciała 11-15 mm
- Czas lotu. Maj – wrzesień
- Lokalizacja. Lubuskie, lubelskie, łódzkie. Rozmieszczenie w kraju nieznane. Prawdopodobnie na rozproszonych stanowiskach w całej Polsce, ale zapewne łatwiejszy do odszukania w części południowo-zachodniej
- Pokarm. Nektar i pyłek. Dla larw samica znosi sparaliżowane szarańczaki Acrididae. Norka wielokomorowa, otwarta, o głębokości do 70 cm. Samica wykopuje gniazda samodzielnie, bądź korzysta z opuszczonych nor gryzoni, lub gniazd innych owadów
- Podobne. Przede wszystkim drugi krajowy gatunek niestyka – Tachytes obsoletus oraz chwatosze z rodzaju Tachysphex, które można odróżnić po krótszym, przylegającym owłosieniu głowy i tułowia oraz owalnych przyoczkach
- Uwagi. Ciekawym kleptopasożytem gniazdowym jest krytycznie rzadki, a być może nawet już w naszym kraju wymarły ustylak Brachystegus scalaris
- Uwagi 2. Identyfikacja Darecki
- Uwagi 3. Autorami obserwacji spoza Łodzi są Przemek Laskowski i Ryszard Orzechowski

Łódź – Majerowskie Pole 23.06.2019W przednim skrzydle dwie komórki kubitalne Cu o charakterystycznym kształcie
Na przyleśnej piaskowni odnalazłem pojedyncza samiczkę – być może to pierwsze stwierdzenie na Wyżynie Łódzkiej. Ponieważ cierpliwie pozowała, wyszło sporo fotek i żal ich nie wykorzystać. Za identyfikację dziękuję Dareckiemu.
Na dziewiątej fotce od dołu najlepiej widać, że tylne przyoczka są wydłużone i łukowato wygięte ku sobie do tyłu.
Wygląda na to, że ten gatunek ma się coraz lepiej w naszym kraju – był ostatnio widywany na Lubelszczyźnie, w Puszczy Białowieskiej, na zachodzie Polski, a teraz jeszcze na WŁ. Pewnie tak jak niektóre inne grzebacze (np Sceliphron destiillatorium) korzysta na ociepleniu klimatu.
Teraz też widzę łukowate przyoczka. A wcześniej wydawały się być okragłe…
Klimat faktycznie sprzyja. Tylko patrzeć jak bardziej rozpowszechni się Isodontia mexicana, ponownie zawita do Polski Stizus perrisi. Może doleci Larra anathema. Byłoby pięknie