Crabronidae – Grzebaczowate
Głowa i tułów czarne, pokryte silnie odstającym owłosieniem. Tylne przyoczka (ocelli) łukowato wydłużone do przodu – istotna cecha diagnostyczna rodzaju. Odwłok z przodu czerwony, z tyłu czarny; tylne krawędzie tergitów z przepaskami z białych, sfilcowanych włosków, które mogą być przerwane po środku.
- Status. Rzadki – liczebność ulega wahaniom sezonowym. Rozmieszczenie w kraju nieznane. Prawdopodobnie na rozproszonych stanowiskach w całej Polsce, ale zapewne łatwiejszy do odszukania w części południowo-zachodniej
- Siedlisko. Suche, piaszczyste tereny otwarte z niską roślinnością, także ukwiecone łąki, ugory i przydroża
- Wymiary. Długość ciała 11-15 mm
- Aktywność. Maj – wrzesień
- Lokalizacja. Lubuskie, lubelskie, łódzkie
- Pokarm. Nektar i pyłek. Dla larw samica znosi sparaliżowane szarańczaki Acrididae. Norka wielokomorowa, otwarta, o głębokości do 70 cm. Samica wykopuje gniazda samodzielnie, bądź korzysta z opuszczonych nor gryzoni lub gniazd innych owadów
- Podobne. Przede wszystkim drugi krajowy gatunek niestyka – Tachytes obsoletus oraz chwatosze z rodzaju Tachysphex, które można odróżnić po krótszym, przylegającym owłosieniu głowy i tułowia oraz owalnych przyoczkach
- Uwagi. Ciekawym kleptopasożytem gniazdowym jest krytycznie rzadki, a być może nawet już w naszym kraju wymarły ustylak Brachystegus scalaris
- Uwagi 2. Identyfikacja Darecki
- Uwagi 3. Autorzy obserwacji – Przemek Laskowski Ryszard Orzechowski avidal
Na przyleśnej piaskowni odnalazłem pojedyncza samiczkę – być może to pierwsze stwierdzenie na Wyżynie Łódzkiej. Ponieważ cierpliwie pozowała, wyszło sporo fotek i żal ich nie wykorzystać. Za identyfikację dziękuję Dareckiemu.
Łódź 23.02.2017
Na dziewiątej fotce od dołu najlepiej widać, że tylne przyoczka są wydłużone i łukowato wygięte ku sobie do tyłu.
Wygląda na to, że ten gatunek ma się coraz lepiej w naszym kraju – był ostatnio widywany na Lubelszczyźnie, w Puszczy Białowieskiej, na zachodzie Polski, a teraz jeszcze na WŁ. Pewnie tak jak niektóre inne grzebacze (np Sceliphron destiillatorium) korzysta na ociepleniu klimatu.
Teraz też widzę łukowate przyoczka. A wcześniej wydawały się być okragłe…
Klimat faktycznie sprzyja. Tylko patrzeć jak bardziej rozpowszechni się Isodontia mexicana, ponownie zawita do Polski Stizus perrisi. Może doleci Larra anathema. Byłoby pięknie
I jeszcze się muszę pochwalić tym gatunkiem.Równiez Dolina Odry, Świecko 5km na płd od Słubic.A właściwie 2m od Sphex funerarius również na mikołajku ucztował.Także ten dzien uznaje za udany.Pozdrawiam.
https://www.entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=29&t=43200
MA.Zapomnialem sie podpisac.
Domyśliłem się że to Ty, Marku. Nie reagowałem, bo przez trzy dni nie miałem praktycznie zasięgu (Bieszczady).
Gratulacje
Dziekuje.No to po Bieszczadach bedzie klawo.Ciekawe czym nasycimy oko.Nie daj za dlugo czekać.
To był wyjazd rodzinny, turystyczny. Owady tylko przy okazji; sam jestem rozczarowany obserwacjami
Dziś (22.07.23) widziałem go na kwiatach gryki, którą mam w doniczce (woj. śląskie).
Wreszcie jakaś obserwacja z tego sezonu. Ja nie widuję go u siebie ostatnio i mam nieco obaw o kontynuację ekspansji, która wydawała się być pewna.