Kwestie organizacyjne. Kontakt

Liczba gatunków opisanych na Insektarium idzie w tysiące. I nie ma możliwości, abym zdołał uniknąć potknięć. Jeśli dostrzeżesz jakiekolwiek uchybienia dotyczące identyfikacji, błędy merytoryczne, logiczne, ortograficzne, literówki, brak odnośnika (choć gatunek/rodzaj/rodzina znajduje znajduje się w bazie), czy jakiekolwiek inne – daj znać. Interweniuj tutaj, na odnośnej stronie z opisem, lub e-mailem.
Dziękuję za wszelkie uwagi.
Rafał
avidal@o2.pl

Insektarium

Jeśli posiadasz niewykorzystane fotografie gatunków, których jak dotąd nie ma na moim blogu, możesz je podesłać. To samo dotyczy zdjęć przedstawiających ciekawe sceny z życia owadów i stadiów preimaginalnych. A może masz ochotę umieścić u mnie artykuł na dowolny temat? Zapraszam.

 

62 thoughts on “Kwestie organizacyjne. Kontakt

  1. Zastanawiam się, czy nie warto urealnić ocen pospolitości i liczebności dla większości gatunków w kontekście wykazywanego i oczywistego spadku liczebności większości grup owadów ostatnich kilkunastu latach. Na przykład przy sporej części, jak nie większości, pszczół jest napisane, że pospolite i liczne choć nawet w mediach larum grają. Przy części motyli dziennych jest notatka, że pospolity i liczny, ale zarazem uwaga, że w okolicach Łodzi niekoniecznie, co jest oczywiste, bo zmiany liczebności rzucających się w oko, a zarazem łatwo rozpoznawalnych gatunków najłatwiej dostrzec. Napisanie przy rusałce pokrzywniku, że jest pospolity i liczny dotyczy lat 90-tych XX wieku, kiedy był na każdej miedzy czy rowie przydrożnym (na tyle pamiętam). Choć dalej można go znaleźć prawie wszędzie to liczebność populacji spadła o 60-80% jak nie więcej co (nieco upraszczając sprawę) w IUCN dało by mu kategorię EN czy nawet CR. Na terenach które trochę znam (czyli Wielkopolska, Ziemia Lubuska i trochę Pomorza), jeśli chodzi o rusałki to najliczniejszy (choć dużo rzadszy niż dawniej) jest pawie oczko, po nim długo długo nic, trochę kratkowca (dawniej miejscami masowy), dalej ceik (i go jest chyba nawet trochę więcej niż było kiedyś), po nim rzadki pokrzywnik, miejscami pojedynczo żałobnik. To samo można powiedzieć o strzępotkach, których kiedyś było gęsto na miedzach, ikarze, dostojkach, a nawet przestrojniku trawniku czy szachownicy itd.

    Wiem, że przy tak wielu gatunkach nie da się tego zrobić ot tak, a w ogóle merytorycznie będzie to więcej niż trudne, więc może na początek jakaś ogólna uwaga pod paskiem z błyskawicą – typu „oceny pospolitości i liczebności są w większości oparte na dawniejszej literaturze i nie należy ich traktować jako aktualnego stanu”. W dalszej perspektywie powoli zmieniać dane lub dopisywać „aktualny status nieznany”.

  2. Staram się umieszczać w opisach aktualne dane, ale oczywiście nie zawsze to sie udaje. Na pewno nie opieram się na literaturze sprzed 30 lat, przynajmniej nie wyłącznie. I wydaje mi się, że jeśli przesadzam to raczej w druga stronę. Przedstawiam gatunek jako rzadki, a okazuje się, że na wyrost. Sugestie taka jak Twoja zdarzają się sporadycznie jak nie wcale.
    Ponieważ każdy gość Insektarium jest dla mnie bardzo ważny, zawsze staram sie wyjść naprzeciw komentarzom. Dlatego zapraszam do wysłanie na mój email stosownych uwag dotyczących konkretnych gatunków. Jeśli uznam je za uzasadnione, bez wahania skoryguję opisy.
    Warto by jednak najpierw zdefiniowac co właściwie oznacza termin „pospolity”. Gatunek o znacznej liczebności, czy raczej szeroko rozsiedlony a niekoniecznie liczny? Właściwie sam sobie do końca nie odpowiedziałem na to pytanie, ale skłaniam sie ku drugiej opcji. Dlatego często używam frazy 'pospolity i liczny” jako że to nie są synonimy.
    Myślę, że na serio wypada ustalić jasne kryteria i je gdzieś umieścić w widocznym miejscu.
    Z drugiej strony wiem, że status zagrożenia ustala się m.in na podstawie odnotowanych rekordów danego gatunku. Im mniej obserwacji i złowionych okazów, tym wyższa kategoria zagrożenia (poza wymykającej się tej regule kategorii DD).
    Ostatecznie i tak każdy miłośnik motyli pierwsze kroki kieruje na strone Lepidoptera mundi, na któej może sprawdzić obserwacje na przestrzeni lat. Sam tak postępuję. Insektarium to tylko jakieś tam uzupełnienie.

  3. Dzień dobry! Sam w kwestii owadów wiedzę mam delikatnie mówiąc, marną, ale interesują mnie bardzo prostoskrzydłe- ma dużo zdjęć namoczeni bagiennych (dorosłych, nimfy) a zauważyłem, że ten gatunek jeszcze nie jest dodany na stronie. Jeśli takie fotografie się przydadzą, z chęcią je prześle:) Zauważyłem też, że przy pasikoniku stożkogłowym, jest napisane że gatunek ten ” Wykazany dotąd jedynie z Ponidzia i Wyżyny Sandomierskiej; pierwsze stwierdzenie w 2014 roku – stąd nie umieszczony ani w Czerwonej Księdze, ani na Czerwonej Liście’; wiem, że ten pasikonik występuję w bardzo wielu stanowiskach na Podkarpaciu i Małopolsce, wystarczy odwiedzić parę łąk na pograniczu tych województw żeby go znaleźć. Sam widywałem i robiłem zdjęcia wielu nimfom i dorosłym:) Pozdrawiam serdecznie!

  4. Przepraszam NABOCZENI, automatycznie komputer mi poprawił:) Gratuluję też strony, ogrom wiedzy o owadach- nic tylko czytać!:)

  5. Trafiłem na tą stronę przypadkiem szukając nazwy sfotografowanego chrząszcza (tryk lipowiec). Zawsze entomologia mnie pasjonowała. Przeraża mnie tempo znikania owadów w mojej okolicy. Myślę że nie przesadzę jeżeli powiem że w ciągu 10 lat zmniejszyła się o 60-70 proc. To co było kiedyś liczne już raczej nie jest. Przykre.

  6. Twoja opinia nie jest odosobniona. Podobnymi spostrzeżeniami podzielił się ze mną niedawno Arek Gawroński. Zwrócił mi uwagę, że dane dotyczące liczebności motyli zaczerpnięte ze stosunkowo młodej literatury zdążyły się zdewaluować. Efektem naszych rozmów są jego autorskie opisy liczebności motyli dziennych na Insektarium.
    Zatem istniej grupa ludzi która dostrzega zjawisko i jest nim autentycznie zatroskana. Obawiam sie jednak, że tego katastroficznego trendu nie da się odwrócić.

    • Martwią mnie wpisy obu panów, ponieważ i ja obserwuję to fatalne zjawisko, jakim jest nie tylko zanik wielu gatunków, ale także drastyczny spadek ilości tych owadów, jakie jeszcze istnieją w okolicy naszego domu letniego w Szczawie (woj. małopolskie). Zmalała ilość pszczół, os, trzmieli, szerszeni, motyli, much i nawet gzów (utrapionych) i temu podobnych. Na strychu naszego domu w 2016 roku znalazłem kilkanaście – opustoszałych – gniazd po szerszeniach i osach. Od tamtego czasu nie przybyło już ani jedno gniazdo. Nawet świerszczy jest zaledwie kilka, a były ich setki i trzeba było uważać zamykając drzwi, aby jakiegoś „gościa” nie zgnieść.
      Pozdrawiam
      Andrzej Tarnowski

  7. Dzień dobry! Ostatnio przeglądając stronę, pomyślałem że fajnie by było gdyby był jakiś ustęp o owadach w paleontologii. Wiem, że to dość niszowy temat, a jeżeli wykluczyć inkluzje w bursztynie to już w ogóle mało zgłębiany, ale byłoby ciekawie:)

  8. Niewiele wiem w tym temacie. Zapoznałem się z literaturą popularnonaukową dotyczącą paleontologii, ale o owadach było w niej niemal tyle co nic. I za bardzo nie mam pomyłsu, o czym pisać. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to mozliwość pozyskania DNA z krwi komara zatopionego w bursztynie, który to chwilę wcześniej ukłuł jakieś prehistoryczne zwierzę. Jak w Parku Jurajskim. Na ten temat jest fajna pozycja, ale musiałbym poszukac tej książki w swojej bibliotece, a mam wrażenie że dawno jej nie widziałem; może zaginęła.
    Oczywiście zachęcam wszystkich do samodzielneggo pisania artykułów na dowolny temat. Póki co nie znalazła się ani jedna chętna osoba…

  9. Ja chyba niestety za mało wiem o paleontologii, a tym bardziej tej owadziej- raczej interesuje mnie ewolucja ptaków, ale myśle że prędzej czy później ktoś się znajdzie:)))

  10. Dzień Dobry, posiadam zdjęcia larwy L. cervus i M. religiosa w pozycji obronnej z nastroszonymi skrzydłami. Mam przesłać je na wskazany adres e-mail wraz z miejscem i datami obserwacji?

  11. Nie wiem, czy w dobrym miejscu piszę, ale nie mogę się powstrzymać – fenomenalna strona! Nie wiem, jak to się stało, że dopiero teraz na nią trafiłem. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dalszy rozwój 🙂
    Michał T

Leave a Reply to CarabidaeCancel reply