Rhiniidae
Egzotyczna muchówka sporadycznie – aczkolwiek coraz częściej – widywana w naszym kraju. Ciało samicy jasne z podłużnymi pręgami na tułowiu i poprzecznymi na odwłoku. Bordowe pasy na oczach na całej powierzchni. Mesopleuron (boczna płytka tułowia) jasny, pozbawiony cętkowania – istotna cecha diagnostyczna gatunku. U samca odwłok w części pomarańczowy, a pasy zdobią tylko dolną powierzchnię oka.
- Liczebność. Pierwsze osobniki odnalezione w 1998 roku. Gatunek ewidentnie zwiększa liczebność i jest regularnie obserwowany na południu oraz w centrum kraju
- Biotop. Skraje lasów, łąki, murawy psammofilne i kserotermiczne, polany, doliny rzeczne, ogrody; znajdowana zarówno w suchych, jak i wilgotnych biotopach
- Wymiary. Długość ciała 5-10 mm
- Aktywność. Czerwiec – październik/listopad. Moja najpóźniejsza obserwacja miała miejsce 1 listopada (rok 2018)
- Lokalizacja. Łódzkie, lubuskie, dolnośląskie
- Pokarm. Dorosłe owady chętnie odwiedzają baldachy. Larwy osiągające do 14 mm długości zjadają jaja szarańczaków z rodziny Acrididae. W Marcu 2016 roku ukazał się artykuł online, z którego niezbicie wynika, że larwy rozwijają się również w gniazdach wścieklic z rodzaju Myrmica. Obserwacje dotyczą wprawdzie dalekich Indii, ale otwiera się nowa furtka także i dla naszych populacji
- Podobne. Trudno spotkać podobną muchę. Może niektóre Syrphidae ją przypominają. Na Dalekim Wschodzie występują inne gatunki z rodzaju – w tym Stomorhina obsoleta, u której mesopleuron jest wyraziście ciemno cętkowany
- Uwagi. Według uaktualnionej systematyki została przeniesiona z rodziny Calliphoridae do rodziny Rhiniidae, której stanowi jedyny krajowy element
- Uwagi. Autorzy obserwacji – Kamil Górawski Marek W.Kozłowski Lucyna Bugiera avidal
- Więcej o gatunku

Bogatynia 30.10.2022 ♀ o nietypowo zielonych oczach jakie spotyka się regularnie u Stomorhina obsoleta – jednak jednolicie jasny mesopleuron (duża płytka boczna tułowia nad przednimi nogami) pozbawiony cętkowania (plamkowania) jednoznacznie dyskwalifikuje ten gatunek Fot. Kamil Górawski
niby szara, ale i tak dość ciekawa.
Bardzo ciekawa. Gdybyś ją gdzieś odnalazł, daj znać.
Wrzesień 2018 – zaobserwowana w parku w Rzeszowie.
Dzięki, może się przydać jeśli wprowadzę mapki z rekordami, co planuję zrobić.
Wyobraź sobie, że cztery dni temu ją spotkałam. A właściwie jego, bo to był samiec. Wyglądał zupełnie zwyczajnie i całe szczęście, że zwróciłam na niego uwagę. Dopiero na zdjęciach zauważyłam ten charakterystyczny nochal. Wciąż nie mogę uwierzyć, że tak mi się trafiło i to w końcu października.
Jak to miło spotkać coś ciekawego u schyłku sezonu, prawda? Cieszę się, że ją dostrzegłaś, bo to ładna i ciekawa muszka.
Mam wrażenie, że ta końcówka jest u mnie bogatsza niż minione lato. W każdym razie bogatsza w nowości. Dziś na przykład trafił mi się Orsillus depressus.
Na drugim blogu mnie odblokowało po akceptacji komentarzy, mam nadzieję, że tutaj też.
Wygląda na to, że jest już ok. Ja Orsillusa spotkałem w minionym sezonie, na cmentarzu, mniej więcej o tej właśnie porze.
Ale i tak nie lubię jesieni.
Ano, najwyraźniej się naprawiło. Tak jakoś jest, że sporo gatunków łatwiej spotkać jesienią, choć teoretycznie występują od wiosny.
Też jesieni nie lubię, bo po niej przychodzi zima, a zimą… wiadomo, robaczków nie ma i w ogóle nudno jest.