Simuliidae – Meszkowate
Oczy samców połączone, oczy samic rozdzielone czołem. Ciało mocno zbudowane. Tułów wyniesiony. Odwłok samców wyraźnie smuklejszy, niż u samic. Skrzydła przezroczyste, zwężające się ku wierzchołkom. Nogi i czułki masywne. W Polsce co najmniej 43 gatunki, na ogół bardzo trudne do rozróżnienia (wg niektórych źródeł tylko 12 gatunków).

Konstantynów Łódzki 08.08.2017 ♂ Zdjęcie nieostre, ale oddaje podobieństwo do samców Callomyia dives
- Status. Niektóre gatunki pospolite i bardzo liczne (np. Simulium frigidum, Simulium ornatum, Simulium trifasciatum), inne rzadkie (Simulium reptans, Simulium lundstromi)
- Siedlisko. Wilgotne tereny w pobliżu cieków wodnych
- Wymiary. Długość ciała 1.5-10 mm (zwykle od 2.5 do 4.5 mm)
- Aktywność. W zależności od gatunku od lutego do października
- Lokalizacja. Poza gatunkami związanymi z zimnymi potokami górskimi znane z całego kraju – ja spotkałem pojedynczego samca w dolinie Neru, samicę na Ponidziu
- Pokarm. Nektar, pokarm płynny; hematofagiczne samice pobierają krew zwierząt stałocieplnych – niektóre gatunki atakują człowieka. Uczepione kamieni, gałązek i innych przedmiotów larwy żywią się martwą materią organiczną filtrowaną w płynących ciekach wodnych i ich źródłach
- Podobne. Gatunki z rodzaju Prosimulium (w Polsce 4 gatunki), Twinnia hydroides. Samce niektórych gatunków łudząco przypominają samce Callomyia dives z rodziny Platypezidae, które jednak mają zdecydowanie cieńsze czułki
- Uwagi. Autorzy obserwacji – Jerzy Tomiak Jacek Nowak avidal

♂ – uwagę zwraca efektowne, dwubarwne owłosienie scutum, charakterystyczne dla samców niektórych gatunków meszek Fot. Jerzy Tomiak
Meszki juz o nich zapomniałem.To małe potwory przy których komar czy ,,konska mucha,, to nieszkodliwa popierdółka.U mnie w Słubicach w latach 90-tych to była plaga zaczeło się po powodzi i zjawisko masowego pojawu tych meszek nastepowało cyklicznie pogryzieni ludzie na twarzach wyglądałi jak qasimodo .Ja sam wytrzymałem 10-15 minut na łące a potem w długa i do domu.Kapitulacja.Ci bardziej wrazliwy mieli potęzne bomble na ciele. A maski samochodów i przede szyby po jezdzie wyglądały jak lep na muchy.Na szczęscie to ustało.Nie pojawiają sie juz tak masowo i nie są tak agresywne.
A ja jak dotąd nie mam z nimi żadnych nieprzyjemnych wspomnień. Natomiast bardzo mnie irytują leśne muszki natrętnie wlatujące do oczu. Jeszcze nie rozgryzłem, jak to rodzina, ale podejrzewam Phoridae.
To może kwestia okolicy i duzego cieku wodnego jakim jest Odra .Dziwne jest to że te masowe pojawy zanikły.Zaczeło sie po powodzi w 97r a skonczyło dobre kilka lat temu.Wazne że nie zostałes opadniety i pokąsany.