Typhaeus typhoeus – Bycznik

Geotrupidae – Gnojarzowate
Ubarwienie czarne, choć – jak wynika z obserwacji zalinkowanej przez Pawła Lenarta – nie zawsze. Przedplecze samca uzbrojone w trzy skierowane ku przodowi ostre wyrostki, z których środkowy jest najmniejszy; czasami trafiają się samce o zminiaturyzowanych „rogach”. Na przedpleczu samicy skromna namiastka „rogów” w postaci krótkich guzkowatych wyrostków.

Zwierzyniec (łódzkie) 22.09.2022 ♂ Fot. Aleksander Chmiel

Zielona Góra Samiec 17.10.2010 Fot. Ryszard Orzechowski

Zielona Góra ♂ 17.10.2010 Fot. Ryszard Orzechowski

Niżankowice 23.06.2018 ♀ Fot. Jacek Nowak

Podła Góra 17.05.2010 Fot. Ryszard Orzechowski

Podła Góra 17.05.2010 Fot. Ryszard Orzechowski

Zielonka 13.03.2012 Fot. Ryszard Orzechowski

Zielonka 13.03.2012 Fot. Ryszard Orzechowski

  1. Status. Rzadki; jednak miejscami w dogodnych siedliskach bywa liczny. Występuje na rozproszonych stanowiskach w całym kraju za wyjątkiem gór NT
  2. Siedlisko. Widne lasy sosnowe, wrzosowiska, otwarte tereny piaszczyste
  3. Wymiary. Długość ciała 12-22 mm
  4. Aktywność. Luty – czerwiec i wrzesień – grudzień
  5. Lokalizacja. Lubuskie, zachodniopomorskie, łódzkie
  6. Pokarm. Koprofag. Żywi się odchodami królików, zajęcy, saren, jeleni, a sporadycznie krów i owiec. Dla larw formuje z nawozu kulki, które gromadzi w podziemnych chodnikach osiągających do 1,5 metra (!) głębokości
  7. Podobne. Trudny do pomylenia, niemniej początkujący mogą go wziąć za krowieńczaka Copris lunaris
  8. Uwagi. Bycznika obserwowali – Jacek Nowak Aleksander Chmiel Augustyna Ryszard Orzechowski
  9. T.typhoeus w bazie BioMap
Zielonka 28.06.2013 Fot. Ryszard Orzechowski

Zielonka 28.06.2013 Toczenie kuli Fot. Ryszard Orzechowski

Zielonka 28.06.2013 Fot. Ryszard Orzechowski

Zielonka 28.06.2013 Fot. Ryszard Orzechowski

Wrzosowiska Kłomińskie 12.08.2021 Martwy ♂ pozbawiony głowy Fot. Augustyna

Zwierzyniec (łódzkie) 22.09.2022 ♂ Fot. Aleksander Chmiel

Zwierzyniec (łódzkie) 22.09.2022 ♂ Fot. Aleksander Chmiel

Niżankowice 23.06.2018 ♀ Fot. Jacek Nowak


Łódź 30.01.2015

avidal

22 thoughts on “Typhaeus typhoeus – Bycznik

  1. Pingback: » Bycznik – „skrzypiący” chrząszcz z bukowińskiego lasu.Paweł Lenart

  2. Tego kwiatu pół światu… Tak bym ujął liczebność tego arcyciekawego chrząszcza. W uprawach sosnowych w Puszczy Wkrzańskiej w Zachodniopomorskiem spotykam go od wielu wielu lat regularnie. Już w lutym, a szczególnie w marcu spotykam zarówno kopczyki z piasku, które powstały w wyniku kopania korytarzy, także owady łażące po ziemi bądź schowane w tych kopczykach tudzież w górnych odcinkach tych korytarzy. Widuję także dużo martwych osobników. Niekiedy spotykałem żywe nawet w Wigilię, na kawałku piasku tuż przy posesji zbudowanej na skraju lasu sisnowego.
    Tyfeusz więc na odpowiednich siedliskach jest częsty i względnie liczny.

  3. Dzis widzialem 3 osobniki dwie samice i samca w nadlesnictwie Trzcianka wszystkie osobniki spotkalem na terenie 4 letniego nasadzenia sosnowego kolejno w odstepach okolo 10 metrów od siebie samiec naprawde byl spory okolo 2,5 cm moze troszke wiecej chcialem zrobic fotografie ale niestety telefonem niewiele widac

  4. Początek września 2006 r- Kliniska Wlk. ( ścieżka edukacyjna) koło Szczecina, znaleziono martwy okaz na piaszczystej drodze , samiec

  5. Zwierzyniec – łodzkie. Moje jedyne spotkanie z tym chrząszczem było dość dziwne. We wrześniu w dolnej części pnia brzozy sa
    mosiejki rosnącej na ugorze owady zlatywały się do pijalni soku w dość głębokiej szczelinie w korze. Dominowały szerszenie. Jak szerszeni nie było to przylatywały motyle. Zawsze były mrówki i muchy. Z chrząszczy stałymi gośćmi były kruszczyce.

    Kiedy sok przestał wyciekać zrobiło sie pusto, ale 22 września przy szczelinie siedział bycznik. Kiedy podszedłem zrobić zdjęcie odpadł na plecy na liście pod drzewem. Nie mógł sie odwrócić, więc ja to zrobiłem. Przez kilka minut siedział z podkurczonymi nogami jakby w pozycji obronnej. Potem powoli zniknął pod warstwą liści. Zastanawiam się czy bycznik, jak niektóre inne chrząszcze, żywi się sokami/nektarami? W takim razie po co wlazł do „zamkniętej pijalni”? Musi mieć bardzo mocny zmysł powonienia. Na ugorze są odchody saren i dzików.

Leave a Reply to golgardenCancel reply