Geotrupidae – Gnojarzowate
Ubarwienie czarne, choć – jak wynika z obserwacji zalinkowanej przez Pawła Lenarta – nie zawsze. Przedplecze samca uzbrojone w trzy skierowane ku przodowi ostre wyrostki, z których środkowy jest najmniejszy; czasami trafiają się samce o zminiaturyzowanych „rogach”. Na przedpleczu samicy skromna namiastka „rogów” w postaci krótkich guzkowatych wyrostków.
- Liczebność. Rzadki; jednak miejscami, w dogodnych siedliskach, bywa liczny NT
- Biotop. Widne lasy sosnowe, wrzosowiska, otwarte tereny piaszczyste
- Wymiary. Długość ciała 12-22 mm
- Aktywność. Luty – czerwiec i wrzesień – grudzień
- Lokalizacja. Lubuskie, zachodniopomorskie, łódzkie. Występuje na rozproszonych stanowiskach w całym kraju za wyjątkiem gór
- Pokarm. Koprofag. Żywi się odchodami królików, zajęcy, saren, jeleni, a sporadycznie krów i owiec. Dla larw formuje z nawozu kulki, które gromadzi w podziemnych chodnikach osiągających do 1,5 metra (!) głębokości
- Podobne. Trudny do pomylenia, niemniej początkujący mogą go wziąć za krowieńczaka Copris lunaris
- Uwagi. Bycznika obserwowali – Aleksander Chmiel Augustyna Ryszard Orzechowski
- T.typhoeus w bazie BioMap
Pingback: » Bycznik – „skrzypiący” chrząszcz z bukowińskiego lasu.Paweł Lenart
Dzisiaj widziałem samca Bycznika w kórnickim arboretum. 😀
Gratulacje
Ja spotkałam go w ubiegła niedzielę w lasach Orzeszkowa koło Wołowa na Dolnym Śląsku.
No to już jestes lepsza ode mnie. Gratuluję
Szły sobie środkiem leśnej drogi- samiec i samica😀
Tego kwiatu pół światu… Tak bym ujął liczebność tego arcyciekawego chrząszcza. W uprawach sosnowych w Puszczy Wkrzańskiej w Zachodniopomorskiem spotykam go od wielu wielu lat regularnie. Już w lutym, a szczególnie w marcu spotykam zarówno kopczyki z piasku, które powstały w wyniku kopania korytarzy, także owady łażące po ziemi bądź schowane w tych kopczykach tudzież w górnych odcinkach tych korytarzy. Widuję także dużo martwych osobników. Niekiedy spotykałem żywe nawet w Wigilię, na kawałku piasku tuż przy posesji zbudowanej na skraju lasu sisnowego.
Tyfeusz więc na odpowiednich siedliskach jest częsty i względnie liczny.
W takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak nieco zmodyfikowac punkt 1.
Widziany dzisiaj w Nadleśnictwie Bytów (RDLP Szczecinek).
Tak, na północy ma się zdecydowanie dobrze.
Dzis widzialem 3 osobniki dwie samice i samca w nadlesnictwie Trzcianka wszystkie osobniki spotkalem na terenie 4 letniego nasadzenia sosnowego kolejno w odstepach okolo 10 metrów od siebie samiec naprawde byl spory okolo 2,5 cm moze troszke wiecej chcialem zrobic fotografie ale niestety telefonem niewiele widac
Faktycznie wypasiony ten samiec. Dzięki za info.
Początek września 2006 r- Kliniska Wlk. ( ścieżka edukacyjna) koło Szczecina, znaleziono martwy okaz na piaszczystej drodze , samiec
Stara Dobrzyca koło Łobza w zach-pom. Znaleziono dwa osobniki ( jeden martwy, zdjęcia) .
kolejny okaz tego gatunku w tej okolicy ( St. Dobrzyca- niestety martwy) ok. 600 m od najbliższego pastwiska, na polnej drodze
wczoraj (09.10.2022 r.) na użytkowanym pastwisku w St. Dobrzycy kolejny raz zaobserwowałem ten gatunek 🙂
Mirosławie, masz tam sprawdzoną miejscówkę, gratulacje.
i się bardzo z tego cieszę 🙂 pozdrowienia.
Ciekawe, że spotykasz go na pastwisku, ja go kojarzę z lasami sosnowymi ( wyłącznie ), szczególnie z młodymi uprawami sosnowymi – tam podejrzewam znajdziesz ich dużo więcej 🙂
Zwierzyniec – łodzkie. Moje jedyne spotkanie z tym chrząszczem było dość dziwne. We wrześniu w dolnej części pnia brzozy sa
mosiejki rosnącej na ugorze owady zlatywały się do pijalni soku w dość głębokiej szczelinie w korze. Dominowały szerszenie. Jak szerszeni nie było to przylatywały motyle. Zawsze były mrówki i muchy. Z chrząszczy stałymi gośćmi były kruszczyce.
Kiedy sok przestał wyciekać zrobiło sie pusto, ale 22 września przy szczelinie siedział bycznik. Kiedy podszedłem zrobić zdjęcie odpadł na plecy na liście pod drzewem. Nie mógł sie odwrócić, więc ja to zrobiłem. Przez kilka minut siedział z podkurczonymi nogami jakby w pozycji obronnej. Potem powoli zniknął pod warstwą liści. Zastanawiam się czy bycznik, jak niektóre inne chrząszcze, żywi się sokami/nektarami? W takim razie po co wlazł do „zamkniętej pijalni”? Musi mieć bardzo mocny zmysł powonienia. Na ugorze są odchody saren i dzików.