Hydrophilidae – Kałużnicowate
Ciało gładkie, lśniące, brązowe lub czarne, niekiedy z zielonkawym połyskiem. Spód odwłoka równomiernie wypukły; zapiersie z długim, skierowanym ku tyłowi kolcem. Doskonale pływa i lata.
- Status. Szeroko rozsiedlona i miejscami nierzadka VU
- Siedlisko. Bujnie zarośnięte, płytkie i czyste zbiorniki z wodą stojącą; chętnie stawy
- Wymiary. Długość ciała 32-43 mm
- Aktywność. Od wczesnej wiosny do jesieni; zimuje imago
- Lokalizacja. Łódzkie, mazowieckie
- Pokarm. Imagines żywią się roślinami wodnymi i glonami, okazjonalnie żerują na padlinie. Dorastające do 70 mm. krępe larwy są drapieżne i żarłoczne; polują w wodzie i na brzegu. Zdobycz to głównie ślimaki wodne, w tym błotniarki
- Podobne. Zauważalnie większa i znacznie rzadsza kałużnica czarnozielona Hydrophilus piceus – w celu identyfikacji należy obejrzeć spód odwłoka, który różni się podłużnym, spadzistym żeberkiem (kantem) po środku. Kałużniki z rodzaju Hydrochara są znacznie mniejsze i mają płaski spód odwłoka
- Uwagi. Autorzy obserwacji – Marek W.Kozłowski Jacek Nowak
- H.aterrimus w bazie BioMap
Larwa Hydrophilus sp. pozyskana do awaryjnych obserwacji z zastoiskowej sadzawki z terenów zalewowych

Tereny zalewowe Wisły koło Konstancina 15.07.2019 Przedostatnie (L2) stadium larwalne Fot. Marek W.Kozłowski

Głowa L2 z niesymetrycznymi żuwaczkami ułatwiającymi wyżeranie prawoskrętnych ślimaków Fot. Marek W.Kozłowski

Zakończenie odwłoka z zielonymi (fotosyntezujące symbioty?) przydatkami odwłokowymi Fot. Marek W.Kozłowski
Widziałam ją na plaży w Kołobrzegu, leżała na pleckach nad brzegiem morza, cała mokra i przebierała żałośnie nogami w powietrzu. Chwyciła mocno podany patyk i została przeniesiona na trawę. Chyba pomyliła morze z jeziorem. Mam nadzieję, że po wyschnięciu doszła do siebie. Miała jakieś 4,5 długości, spore bydlę, obok wałkarza lipczyka największe jakie widziałam w naturze. Pozdrawiam.
Z perspektywy innych bezkręgowców wodnych to straszliwy potwór.
Ma fart, ze trafiła na Ciebie. Większość ludzi pewnie by ją rozdeptała, a w najlepszym wypadku zostawiła sama sobie.
Nie jestem pewien, czy akurat widziałem tego typa dzisiaj w kałuży, ale był jeszcze większy (wielkości dłoni, jakieś 5-7cm). Najpierw myślałem, że to jakiś żółw… Czy to możliwe, aby to był ten typ?
Trudno mi ocenić. 5 cm może by jeszcze przeszło jakimś sposobem, ale 7 na pewno nie.