Saturniidae – Pawicowate
Obie pary skrzydeł samicy podobnie ubarwione, szare z czerwonym odcieniem. Przednie skrzydła samca ciemnoszare, tylne pomarańczowożółte. U obu płci na każdym skrzydle duże pawie oko. Pole środkowe na tylnym skrzydle z zauważalnym przewężeniem – istotna cecha diagnostyczna gatunku. Czułki samca pierzaste, samicy grzebykowate.
- Liczebność. Bardzo lokalna; być może miejscami nierzadka
- Biotop. Widne lasy i ich skraje, przyleśne łąki i polany, zarośla
- Wymiary. Długość ciała do 45 mm. Rs samicy 50-95 mm. Rs samca 45-70 mm. Gąsienice do 85 mm długości
- Okres lotu. Marzec/kwiecień – maj. Gąsienice od czerwca do sierpnia. Zimuje poczwarka
- Lokalizacja. Szwajcaria, Austria. W Polsce odnaleziona w Bieszczadach
- Pokarm. Imagines mają uwstecznione narządy gębowe i nie pobierają pokarmu. Gąsienice są polifagiczne – żerują na rozmaitych drzewach i krzewach liściastych, a także na malinach, jeżynach i na roślinach zielnych
- Podobne. Bliźniaczo podobna Saturnia pavonia różni się kształtem pola środkowego na tylnym skrzydle – nie jest ono przewężone. Nieobecna w Polsce pawica gruszówka Saturnia pyri różni się ubarwieniem i deseniem na skrzydłach; jest też wyraźnie większa (dł. ciała 60-72 mm)
- Uwagi. Autorzy obserwacji – Heiner Ziegler Michael Knapp
- S.pavoniella na Lepiforum

Saturnia pavoniella – czerwona strzałka wskazuje na przewężenie pola środkowego na tylnym skrzydle, którego brak u Saturnia pavonia
Dziwne, że ten piękny motyl nie ma polskiej nazwy. Avidal, wymyśl coś… 😉
W sumie nie jest to dziwne, jeśli się weźmie pod uwagę, że nie był odróżniany od Saturnia pavonia i został odkryty jako gatunek stosunkowo niedawno. Wiesz, jaki stosunek maja entomolodzy do nadawania polskich nazw – nie bawi ich to, pisząc oględnie.
Ja sam regularnie nadaje nazwy wernakularne, jak dotąd uzbierało by się kilkaset – gatunkowych i rodzajowych. Unikam jednak tej praktyki w odniesieniu do takich właśnie świeżych gatunków. Nie chciałbym odbierać pierwszeństwa, jeśli jednak ktoś bardziej kompetentny się zdecyduje. W przypadku taksonów funkcjonujących od dziesięcioleci nie ma takiej obawy. Skoro do tej pory nikt się nimi nie zajął, to już tego nie uczyni.